- Aktualności
- Odsłon: 43
Szczecin solidarny z Rojavą, demonstracja w obronie wolności i godności
- Aktualności
- Odsłon: 43
27 kwietnia 2025 roku, w sercu Szczecina, odbyła się demonstracja solidarności z Rojavą, autonomicznym regionem w północno-wschodniej części Kurdystanu syryjskiego. Zgromadzeni wyrazili sprzeciw wobec tureckiej agresji, represji syryjskiego reżimu oraz milczenia społeczności międzynarodowej wobec dramatycznej sytuacji mieszkańców regionu. W demonstracji wzięli udział przedstawiciele kurdyjskiej diaspory, polscy aktywiści, politycy oraz obywatele, którym bliskie są wartości wolności, równości i demokracji. Głównym punktem wydarzenia było poruszające przemówienie, które rozpoczęło się mocnymi słowami:
„Nie jesteśmy tu z wygody. Nie jesteśmy tu z ciekawości. Jesteśmy tu, bo prawda wymaga obecności. Bo Rojava potrzebuje głosu. Bo wolność nie broni się sama.”
Przemówienie przypomniało, czym jest Rojava: projektem społecznym zrodzonym z chaosu wojny domowej w Syrii, miejscem, gdzie Kurdowie, Asyryjczycy, Ormianie, Jezydzi i inne mniejszości zbudowały model współistnienia oparty na demokracji bezpośredniej, równouprawnieniu płci i obronie praw człowieka. Ten wyjątkowy eksperyment społeczny od lat znajduje się pod zmasowanym atakiem, zarówno ze strony tureckiego państwa, jak i odradzającego się autorytaryzmu syryjskiego reżimu.
Demonstranci nie bali się mówić wprost:
„To dyktatura przebrana w garnitur. To odświeżona tyrania.”
„Turcja prowadzi regularną, brutalną wojnę przeciwko kurdyjskiemu istnieniu. Bombarduje szkoły, szpitale, wodociągi. Prowadzi czystki etniczne. Kolonizuje.”
Zgromadzeni podjęli także konkretne zobowiązania. Padł jasny apel o bojkot tureckich produktów i usług:
„Wasze pieniądze to ich amunicja. Czas się obudzić!”
W czasie przemówienia nie zabrakło także podziękowań dla tych, którzy wspierają Rojavę:
* dla Posła Macieja Koniecznego, za polityczną odwagę i głos sumienia,
* dla Stanów Zjednoczonych, za współpracę wojskową w walce z ISIS i uznanie YPG/YPJ,
* dla Unii Europejskiej, za pomoc humanitarną i polityczną obecność,
* dla Polaków, którzy nie zapomnieli, czym jest sprawiedliwość.
Na zakończenie padły słowa, które poruszyły wszystkich obecnych:
„Nie zapomnimy o Afrin. Nie zapomnimy o Kobane. Nie zapomnimy o Serekaniye. (…) Niech świat zobaczy, że wolność ma twarz kurdyjską.”
Demonstracja zakończyła się okrzykami solidarności:
Bijî Rojava! Bijî YPG! Bijî YPJ! Bijî Kurdistan!
i mocnym przesłaniem:
„To nie demonstracja. To początek.”
Ta demonstracja pokazała, że w Polsce mimo granic, języków i kultur są ludzie, którzy nie odwracają wzroku od cierpienia, którzy wierzą, że wolność jest sprawą wspólną.